Krzyk rozpaczy i upomnienia do tych
polskich mediów drukowanych i internetowych, zwanych
narodowo-katolickimi, o uczciwe przyjrzenie się otaczającej nas
tragicznej rzeczywistości. Czy nie popełniacie poważnego grzechu
zaniedbania, nie publikując tekstu załącznika znajdującego
się na końcu tego listu, a skierowanego do polskich biskupów?
Jeszcze przed zakończeniem Synodu Biskupów w Rzymie!...
Prosić
o pomoc polskich polityków udających katolików, nie ma sensu, bo
nie mamy żadnych polskich polityków. Żadnej prawdziwie polskiej
partii. To zdrajcy. Są u obcych na ordynansach. Niszczą Polskę i
Polaków. Uchwalą każdą ustawę za europejskie srebrniki, jakimi
sowicie są opłacani z prawa i z lewa.
A czy mamy jeszcze
polskie i narodowo-katolickie media?
Najwyższa pora, a może i
ostatnia chwila, bo nikt nie zna dnia, ani godziny, żeby wreszcie
spojrzeć prawdzie w oczy. Wierzę, że znacie prawdę, ale
odpowiedzcie sobie - czy się nią kierujecie w swojej pracy, czy ją
ukrywacie, albo i fałszujecie. Rzecz arcyważna w momencie
dzisiejszego świata i dzisiejszego Kościoła. Może nawet z grupy
rzeczy ostatecznych. Świat ludzki jest w stanie totalnego rozkładu
i już czuć gnijącego trupa, a Świat Boży, Kościoł, przeżywa
wielki kryzys wiary i wewnętrznego buntu, wydając dużo gorszą,
najstraszliwszą woń. Wyraźnie czuć swąd Szatana.
Kryzys Kościoła, to obraz kryzysu naszej cywilizacji katolickiej.
Poza nią
jest tylko śmierc duchowa, wieczna. Lawa
islamizacji Polski i Europy rośnie wraz z meczetami i obok
wszechobecnego (nawet w Kościele) homolobby, są tylko przykładami
tego kryzysu.
Bunt Lucyfera sprzed wieków wieki,
przeniósł się z nieba na ziemię, na równie już jawny bunt w
części Kościoła i wśród ludu, taką drogą prowadzonego. Bunt
trwa i przynosi już tak tragiczne żniwo w Polsce i na całym
świecie, w każdym aspekcie życia, prowadzony w sposób tak jawny,
bezczelny, arogancki i powszechny, że zmusza do tak ostrych
słów, jakich tu używam.
Zbuntowanych aniołów
zastępują niektórzy zbuntowani, albo tchórzliwi, albo świadomie
przez odwiecznego wroga Kościoła wstawieni biskupi i księża bez
wiary i powtarzają te same słowa - nie będę Ci slużył, nie będę
Ci się kłaniał, nie będę klękał przed Toba i innych uczył
tego nie będę.
Nie będziesz moim i naszym Królem, nie chcemy
Króla, przegłosujemy to demokratycznie na kolejnej Konferencji
Episkopatu Polski.
Zapalimy Ci świeczkę, a diabłu ogarek. To
musi wystarczyć. Chcemy jakos żyć.
Wśród Apostołow było 8%
judaszy, 84% uciekło ze strachu (ale wrócili!), a 8% zostało pod
Krzyżem.
Biada im, bo ich wyświęcone ręce
nie temu mają służyć.
Prowadzą wielo milionowy Naród
Królowej Polski, a może i losy świata od polskiego przykładu
zależą?
Biada Wam, redaktorom gazet i stron
katolicko-narodowych.
Znacie prawdę, macie wiedzę, realną
władzę i świadomość lawinowych sukcesów diabła w niszczeniu
Kościoła i wiary. Wiecie, że to walka duchowa o zbawienie, albo
potępienie, ...ale tez milczycie, też chcecie jakoś żyć?
Nie
taką była Polska i Polacy, nie o taką Polskę walczyły i ginęły
kolejne pokolenia od 1050 lat.
Biada Im, Wam i nam, jeżeli
się tego nie wyrzekniemy i nie zaświadczymy, że jeden jest tylko
Pan, tylko On, Chrystus Król jest ratunkiem dla Polski i nie można
dwóm Panom służyć!
Jeżeli tego nie ogłosimy, to krzyk
rozpaczy Polaków, zamieni się w pośmiertny akt oskarżenia
przeciwko wszystkim współwinnym.
Zdradzieckim Biskupom i
księżom, zdradzieckim politykom i zdradzieckim mediom.
Otóż
tekst, wspomniany na poczatku listu został wysłany 5 miesięcy
temu, na wiele tzw. narodowo- katolickich adresów. Został
opublikowany tylko na jednej stronie. Zebrał 946 podpisów...
To
przed czym stajemy w chwili obecnej, co jak straszny horor przewija
się przed naszymi oczami, to czysta postać diabła, który szaleje
i odnosi coraz większe sukcesy. Wyciąga swe szpony już nawet po
nasze dzieci. Ludzkość upada już tak nisko, że swego czasu Bóg
zesłał potop za podobny upadek.
Polska i cała ludzkość jest
zaatakowana tymi samymi siłami diabła, jak w czasie buntu
aniołów.
Każde królestwo zaatakowane przez wroga wystawia
armie i szuka wodza, do poprowadzenia tej walki.
Nikt z ludzi i
żadna ludzka siła, tego strasznego szatańskiego marszu nie
powstrzyma, ani tym bardziej z tym Złem nie wygra. Świetnie o tym
wiecie, ale uciekacie od prawdy. Przyjdzie za to zapłacić!
Mamy
Króla i Wodza Doskonałego, Jezusa Chrystusa, który osobiście
wyraża swoją wolę i chęć(!) objęcia władzy królewskiej nad
naszym narodem i obiecuje, (bo przecież nie może być inaczej!)
ratunek dla Polski, pełne zwycięstwo w tej walce duchowej, rozkwit
potęgi Polski i przykład dla świata, ale o zgrozo, nasze władze
biskupie nie przyjmują tej "oferty" i drwiąco mówią, że
nie można sie spodziewać, iż samo ogłoszenie Intronizacji
Chrystusa Króla Polski
może dokonać jakiś cudownych zmian!
A właśnie że może, to
ostatnia szansa, mówimy o Bogu i wierze w Niego! Nie w
biskupów.
"Nie Wasza to rzecz (biskupi), znać czas i
chwilę, które Ojciec ustalił swoją władzą".
Gdy
Ewangeliczni zaproszeni goście nie chcieli przyjść na przygotowaną
ucztę, wzgardzili zaproszeniem, to gospodarz kazał swoim służącym
siłą ich przyprowadzać.
Jeżeli nasi biskupi nie chcą z
własnej woli i miłości przyjąć zaproszenia, ogłosić Jezusa
Chrystusa Królem swojego narodu, bo może wiary Im brakuje, to może
polski lud siłą podpisów zmusi Ich do tego ! Taka siła, użyta w
takim celu ujmy nie przynosi.
I o to tylko chodzi,
żebyście Wy, redaktorzy gazet i stron internetowych, umożliwili
rodakom dostęp do tego wezwania skierowanego do biskupow i złożenia
swoich podpisow pod tym żądaniem! Dajcie szansę Polakom, katolikom
- ale żeby się mogli wypowiedzieć, podpisać - muszą przeczytać.
To Wasz obowiązek dziennikarski, aby o tym poinformować, bez
względu na ludzką cenę. Nie bójcie sie głosić prawdy. Bojcie
sie jej ukrywania i mataczenia. Kogo chcecie słuchać, Boga, czy
człowieka?
Chodzcie z nami, idźmy razem - "my u Chrystusa
na ordynansach". Precz z diabelskim ekumenizmem i modernizmem.
Zmieńmy bieg jego szatańskiej, oszukańczej wizji historii jaką
tworzy.
Rozalia Celakówna : "Ostoją
się
tylko
te państwa, w których będzie Chrystus królował, Polska nie
zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla".
Wielka
odpowiedzialność przed Bogiem i narodem spoczywa na nas
wszystkich.
Osądzi nas Bog i historia.
Rozalia Celakówna
do swego kierownika duchowego : - "O
jakże serce ludzkie jest ślepe i rozum szalenie ograniczony. (.)
Ojciec Kochany jeszcze będzie musiał przypomnieć o tej sprawie
Jego Eminencji Prymasowi Polski".
My
Chcemy Boga, Panno
Święta.
http://tajnekomplety.com/articles/My_Lud_Polski.php